Top 5 rzeczy minimalistki, dzięki którym oszczędzam pieniądze i chronię naturę

Oszczędzanie i troska o środowisko mogą iść w parze. Wystarczy wprowadzić kilka zmian w codziennych nawykach, by zminimalizować wydatki i ograniczyć ilość produkowanych odpadów. Oto moje top 5 produktów, które pozwalają mi dbać o planetę i jednocześnie nie wydawać fortuny.

1. Czytnik e-booków

Jeszcze kilka lat temu kupowałam mnóstwo papierowych książek, które zajmowały miejsce na półkach i generowały niemałe koszty. Teraz większość książek czytam na czytniku e-booków. Dzięki temu nie tylko oszczędzam pieniądze (e-booki często są tańsze), ale także ograniczam zużycie papieru, produkcję odpadów a także ślad węglowy. Dodatkowo w takim małym urządzonku mogę pomieścić wiele pozycji- i zawsze mieć wszystkie przy sobie (przydatne szczególnie w podróży). Kolejny duży plus- już nikt w kolejce nie spojrzy na mnie krzywo, widząc co czytam.

2. Kubeczek menstruacyjny

Jednorazowe podpaski i tampony generują ogromne ilości odpadów. Kubeczek menstruacyjny to rozwiązanie, które pozwala mi zaoszczędzić setki złotych rocznie i jednocześnie nie przyczyniać się do zanieczyszczania środowiska. Jest wygodny, higieniczny i starcza na wiele lat. W podróży- niezastąpiony, nie trzeba taszczyć ze sobą opakowania tamponów czy podpasek. Szczególnie przydatny podczas biwaków- nie trzeba martwić się, że nie ma kosza.

3. Wkładki wielorazowe

Podobnie jak kubeczek menstruacyjny, wielorazowe wkładki higieniczne to świetna alternatywa dla jednorazowych produktów. Są miękkie, komfortowe i łatwe w praniu. Ich zakup zwraca się już po kilku miesiącach, a ja mam pewność, że nie produkuję kolejnych ton śmieci. W połączeniu z kubeczkiem menstruacyjnym tworzy doskonałe zabezpieczenie w pierwszych dniach okresu. Wkładki wielorazowe świetnie sprawdzają się pod koniec okresu, gdy krwawienie jest już mniejsze. Zapewniają komfort i bezpieczeństwo, a ich chłonność jest idealna na te dni, kiedy potrzebujemy jedynie delikatnej ochrony.

4. Mydło Aleppo

To naturalne mydło, które zastępuje mi wiele kosmetyków – żel do mycia ciała, twarzy, a nawet szampon. Jest ekologiczne, wydajne i delikatne dla skóry. W moim domu jest także składnikiem ręcznie robionych środków do sprzątania. Dzięki niemu nie muszę kupować wielu plastikowych butelek, co oznacza mniej odpadów i mniejsze wydatki.

5. Maszynka stalowa na wymienne żyletki

Zamiast jednorazowych maszynek do golenia, które szybko się tępią i lądują w koszu, postawiłam na klasyczną maszynkę na wymienne żyletki. Jest elegancka, trwała i ekonomiczna – koszt żyletek jest minimalny w porównaniu do plastikowych wkładów do popularnych maszynek. Polecam także poszukać mydła do golenia w kostce oraz pędzelek do robienia piany- bardzo wydajny sposób, który z golenia tworzy przyjemny rytuał.

Podsumowanie

Te pięć zmian pomogło mi znacząco obniżyć koszty codziennego życia i jednocześnie zredukować mój wpływ na środowisko. Wprowadzenie ekologicznych alternatyw nie tylko chroni planetę, ale także przynosi realne oszczędności. Warto spróbować – drobne kroki mogą prowadzić do wielkich zmian!

-Nati-